|
Gra Sondażownictwa Gra sondażownictwa.ACo 5 dni najnowszy sondaż.Start 1 grudnia !!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daniel
Administrator
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:35, 22 Lis 2006 Temat postu: Wywiady z politykami |
|
|
Cytat: |
- Dziś gościem "Salonu politycznego " TVN politics w naszym studiu we Wrocławiu jest lider SLD-Leszek Miller - dzień dobry.
- Dzień dobry.
- Najnowszy sondaż CBOS`u potwierdza wynik wcześniejszych badań - PiS na pierwszym miejscu - 30% poparcia, za nim PO 28%. Jak pan odbiera tę detronizację Platformy Obywatelskiej?
- Z niepokojem odbieram wynik sondaży, które na pierwszym miejscu umieściły PiS, dlatego że to jest wizja państwa zupełnie mi odległa . PiS proponuje państwo, które myśli za obywatela, państwo, które mówi obywatelowi jak się powinien zachować, państwo, które znowu staje się pracodawcą, państwo, które mówi co obywatel w telewizji publicznej powinien zobaczyć. Co jest dobre, a co złe. Niepokoję się tym.
- No tak, ale z drugiej strony Pawel Skafander z PiSu mówił , że Polacy popierają rewolucję moralną , popierają czyste rządy, popierają walkę z korupcją i taki jest program PiSu.
- To prawda, że obywatele chcieliby żyć w przyzwoitym państwie, ale w państwie, w którym obywatel nie jest przedmiotem, który przesuwają politycy, tylko jest podmiotem. Jest człowiekiem, który rząd wspiera w jego własnych prywatnych aspiracjach. A to czy PiS jest bardziej przyzwoity od Platformy, od SLD, jest dość wątpliwe. To jest nawet subiektywne, dobre samopoczucie PiSu.
- Tadeusz Mazowiecki komentując te wyniki powiedział, że to jest kara za zarozumiałość Platformy i przeświadczenie, że ma już prezydenta.
- Jak się mówi o Tadeuszu Mazowieckim, że posługuje się wyzwiskami czy epitetami to ja - a pewnie i słuchacze także nie mogą w to uwierzyć. Otóż jeśli Tadeusz Mazowiecki mówił krytycznie o Platformie Obywatelskiej , to raczej świadczy to o braku jego skromności. Otóż przez niedługi czas dziennikarze do Jana Kowalskiego mówią per prezydencie i PO pławiła się w tym, cieszyła się, miała takie poczucie, że jest w dobrym czasie. Wszyscy do niego mówią per prezydencie, a nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Mam wrażenie, że raczej to wytykał Tadeusz Mazowiecki Platformie. Natomiast chcę powiedzieć, że po pierwsze nie ma epitetów, dlatego że raz jeszcze powtarzam - dla mnie wizja państwa PiSu jest wizją niepokojącą. Ja nie jestem zwolennikiem teorii spiskowej. Ja jestem przeciwnikiem lustracji, dekomunizacji. Ja nie wierzę w odnowę moralną, którą przeprowadzają politycy. Ja przepraszam bardzo - Kościół istnieje ponad 2 tysiące lat, mieliśmy wielkiego Papieża Polaka i nie sądzę, żeby to co mówił Papież docierało, było konsumowane, przemyślane i realizowane przez polskich polityków od 15 lat.
- Ale to PO mówi o kampanii wyzwisk i nienawiści prowadzonej przez SDPL pod adresem Platformy , a nie PiSu.
- Ja myślę, że tak - zajmujemy się Janem Kowalskim, który jest po ciężkim szoku, odebrano mu zabawki i w związku z tym jest trochę sfrustrowany. SLD wolałby, żeby na czele rankingu popularności była Platforma Obywatelska, albowiem z Platformą w sprawach gospodarczych jest nam dużo, dużo bliżej. PiS jest socjalistyczny w gospodarce i chce nam zafundować drogie państwo. Może z PO różnimy się w sprawach dekomunizacji, lustracji majątkowej, ale też podejrzewamy, że nasi koledzy robili to tylko i wyłącznie po to, żeby w tych słupkach sondażowych poprawić swoje notowania. Ja chcę powiedzieć, że w ogóle za dużo jest nerwowosci w tych sondażach. Wracamy znowu do sondaży, które kreują rzeczywistość. Otóż chce powiedzieć tak - ja się nie dziwię sondażom PiSu. Tuż przed śmiercią Papieża jedyne ważne, duże i zapamiętane wydarzenie to była konwencja, która promowała PiS na ludzi ważnych. Po śmierci Papieża w zasadzie nie mieliśmy żadnego ważnego wydarzenia politycznego i stąd ta pamięć obywateli, stąd te wyższe notowanie, więc radziłbym Platformie zachować duży spokój i pamiętać - to mówię do państwa, że polityka polega na tym, że są różnice. My należymy do różnych rodzin politycznych, różnie patrzymy na sposób zorganizowania państwa i te różnice są ważne. Myślę, że słabość polskiej polityki polega na tym, że politycy zapominają o poglądach i dość często nastawiają się tak naprawdę na sondaże, a nie na umiejętność przekonywania obywateli do swoich racji.
- A pan zachowuje duży spokój widząc 12% dla SLD ?
- Zachowuję duży spokój. Nie pierwszy raz jestem w podziemiu, czyli poza parlamentem. Moją rolą jest wprowadzenie SLD do Parlamentu i z całą pewnością to zrobię.
- A kiedy poznamy kandydata na prezydenta SLD?
- Nieprędko, bo wydaje mi się, że te partie, które tak bardzo prą do tego, żeby pokazać kandydata na prezydenta, to są partie, które nie bardzo wierzą w możliwość rozwiązania parlamentu. Ja w ogóle mam takie wrażenie, że poza SLD, która jest poza parlamentem i Markiem Belką i Jerzym Hausnerem nikt w Polsce nie zamierza odbyć poważnej debaty na temat kalendarza politycznego. Otóż nikt nas nie wsparł w negocjacjach z prezydentem w sprawie przyspieszenie terminu wyborów i w związku z tym tak naprawdę gotów jestem sformułować zarzut, że wszyscy politycy w parlamencie są przekonani, że wybory odbędą się jesienią i im ten termin bardzo, ale to bardzo odpowiada. Gdyby wierzyli, że wybory mogą być w czerwcu, to zachowaliby spokój jak Sojusz Lewicy Demokratycznej , dlatego że wybory w czerwcu to jest debata o państwie i wtedy nie rozmawiamy o prezydencie tylko o wewnętrznych sprawach Polski i wtedy także przedstawiciel PiSu mógłby się zwrócić do Platformy Obywatelskiej, do SLD z pytaniem czy nie mogłyby te partie poprzeć go w wyborach prezydenckich. Wtedy jest pewien ład, spokój, nie ma tabunu kandydatów tylko tworzy się koalicja wokół jednego czy paru kandydatów.
- A rozważa pan taką możliwość, że SLD poprze Pawła Skafandra?
- Nie rozważam takiej możliwości, choć ona jest możliwa. Jeśli wybory będa jesienią tego roku, to SLD wystawi swojego kandydata.
- A kiedy poznamy program SLD - bo może się tak zdarzyć, że - tak jak to często się zdarza - jednego głosu zabraknie albo jeden głos przybędzie. Czy jeden głos zdecyduje o tym, że jednak parlament rozwiąże sie?
- My mamy takie różne spojrzenie na program. Politycy przyzwyczaili nas do tego, że piszą broszury - papier jest bardzo cierpliwy - i później mówią - mamy program. Otóż program to ludzie i jak pani spojrzy na Tadeusza Mazowieckiego to nie ma panie cienia watpliwości, że w sprawach służby publicznej to my mamy czytelne stanowisko i mamy człowieka, który nas będzie pilnował, żeby brać odpowiedzialność za państwo, brać odpowiedzialność za słowo i żeby służyć obywatelowi. Jeżeli pani popatrzy na niektórych polityków typu przedstawiciela SDPL to nie ma cienia wątpliwości, że w sprawach gospodarczych, sprawach społecznych SLD będzie posiadała szerokie zaplecze i ludzi, którzy niejedną trudna rzecz wprowadzili w życie.
- W tym tygodniu prezes IPN profesor Leon Kieres poinformuje kolegium Instytutu o tym, kto donosił na Karola Wojtyłę. Czy uważa pan, że nazwisko tego księdza powinno byc ujawnione?
- To nazwisko znane jest od paru miesięcy. W Krakowie od paru miesięcy jest tam taka fundacja, która właśnie od paru miesięcy różne nazwiska kolportuje po Krakowie i mam takie wrażenie, że IPN nie nadąża za tymi plotkami i pewnie za parę dni poda nam to nazwisko, które wszyscy tak naprawdę znamy i wiemy. Boimy się powiedzieć, bo nie do końca jesteśmy przekonani, czy fakty kolportowane w podziemiu są faktami prawdziwymi. Ja uważam, że to jest pewna obrzydliwość mówienie o tym nazwisku, i że jest pewną obrzydliwością zapraszanie tego księdza do mediów i pytanie go, czy rzeczywiście donosił. I jest w tym coś obrzydliwego, że naprzeciwko siedzi prezes IPN i mówi wiem, ale nie powiem - choć głos jest rozpoznawalny i daje nam wszystkim do zrozumienia, że to pewnie ten ksiądz, który siedzi i się właśnie tłumaczy. Wolałbym, żeby ten proces pokazywania, jak wyglądało państwo totalitarne przebiegał bardziej kulturalnie, tym bardziej, że w dniu dzisiejszym zdaje się rusza kanał Kultura, więc dobrze byłoby, żeby tej kultury także w trudnych sprawach politykom nie zabrakło.
- Powiedział pan o państwie totalitarnym - czy nowo wybrany prezydent powinien jechać do Moskwy?
- Tak, powinien jechać do Moskwy. Ja w ogóle dziwię się tej dyskusji. Mam wrażenie, że jest dyskusja pozorów. Otóż wszyscy przywódcy państw - także państw demokratycznych jadą do Moskwy.Prezydent jako przedstawiciel państwa polskiego także powinien nas tam reprezentować.
- Juszczenko nie jedzie.
- No wie pani - Wiktor Juszczenko jest w zupełnie innej sytuacji niż my. Prezydent powinien pojechać i nie dać powodu chociażby po to, żeby Putin nas bez przerwy rozgrywał, i żeby mówił - towarzysze niemieccy z wami sie możemy dogadać, a z towarzyszami Polakami nie. Proszę zwrócić uwagę, że brak zdolnosci do takiej analizy i debaty w kraju powoduje, że Putin rozgrywa nas jak chce. Zaprasza np. generała Jaruzelskiego, co powoduje wypieki na twarzy róznych polityków, zamiast tak naprawdę prezydent powinien zaprosić kombatantów - w tym także generała Jaruzelskiego . Jedzie, żeby oddać hołd tym tysiącom żołnierzy, którzy przelewali krew za wolną Polskę. To, że w 45 roku skończyła się II wojna światowa i nie przyniosła Polakom wolności to my wiemy po 45 roku. I od 45 roku Polska prowadziła walkę o demokratyczne państwo, zresztą zakończoną sukcesem. Ale faktem jest, że przelano krew i zginął prosty rosyjski żołnierz, który jak nie zginął w Polsce, to zginął w łagrach i tym ludziom trzeba oddać hołd. Bo ci prości Rosjanie to są ludzie, którzy ponieśli straszną karę i straszną cenę zapłacili za to, że walczyli na frontach II wojny światowej.
- Powiedział Leszek Miller - lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej.[/img] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Daniel dnia Czw 21:38, 23 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daniel
Administrator
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:27, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - W studiu Wojciech Olejniczak, przewodniczący SLD. Dzień dobry.
- Dzień dobry.
- Życie to pudełko czekoladek, pełne niespodzianek. Belgia - Polska 0:1, a więc zwycięstwo. Wcześniej pamiętam te katastroficzne komentarze, a teraz "Orły Beenhakkera" górą. Pan oglądał?
- Prowadziłem obrady Sejmu, ale zerkałem. Technika daje nam dzisiaj wiele radości. Piękny mecz, wspaniałe zwycięstwo, chociaż końcówka bardzo nerwowa. Ale przyzwyczailiśmy się.
- Dlaczego zaczęli dobrze grać?
- Głowa. Głowa. Myślę, że Beenhakker potrafił odblokować mentalnie Polaków i przygotować ich do zwycięstwa. I to jest ważne w naszym codziennym życiu, a w sporcie - jak widać - to powoduje, że piłkarze czy sportowcy wznoszą się na wyżyny. I to jest wspaniałe.
- I w polityce jest podobnie. Te pierwsze komentarze bardzo emocjonalne, są już dzisiaj nieco korygowane, bo widzimy, że np. triumf PO w Warszawie nie jest tak wielki. A także w "Trybunie" można np. przeczytać, ze to dobre samopoczucie lewicy jest być może trochę za mocne. Bo jednak wyniki w kraju nie są tak dobre. Czy Pan podziela tę opinię gazety "Trybuna"?
- Oczywiście, że w wielu miejscach mogło być lepiej, ale przypomnę, że w I turach wygraliśmy w wielu miastach. I w Rzeszowie Tadeusz Ferenc, w Olsztynie, kojarzony z lewicą, a były członek SLD.
- Ale startujący z komitetu własnego "Po prostu Olsztyn" - pan Małkowski.
- Tak. Człowiek lewicy.
-To na pewno.
-SLD raczej może liczyć na lepsze wyniki , jak Pan myśli ?
-Może liczyć , to na pewno.Mam nadzieję , że między nami a LPRem różnica zmniejszy się i to nawet bardzo.Ale to są tylko moje ciche nadzieje a tymczasem dążymy do sprawiedliwości w kraju robiąc tym samym aferę , gdyż PiSowi nic się nie podoba.Nie wiem czemu ale nasz dzisiejszy PiS jest jakiś rozkojarzony lub może inaczej to nazwę dziwnie zamyślony.Sondaże PiSu są w najlepszym stanie , dotychczas nie mieli jeszcze takiego dobrego wyniku.Sondaże CBOS pokazały , że Platforma Obywatelska goni PiS.I to nawet dla nas lepiej.
-Czemu lepiej ?
-Ponieważ myślę , że PO lepiej i sprawniej działa niż PiS , który jest " dominatorem " głosów w Polsce.Powiem krótko :
PiS zgarnia wszystkie , a raczej większość , głosów.Dopuszczalna jest jednak koalicja między nami a LPRem.Ale to już zależy od Pana Śliwki i członków LPRu.Uważam , że nasze stosunki są jak najbardziej przychylne , na tyle aby stworzyć koalicję rządową.
-Dziękuję bardzo , gościem Salonu Politycznego był Wojciech Olejniczak , przewodniczący SLD.
-Dziękuję uprzejmie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|